Z
dużym impetem w nowy sezon 2016/17 weszli piłkarze Bayernu Monachium, którzy
taranują na swojej drodze każdego napotkanego rywala. Podopieczni Carlo
Ancelottiego zdobyli 23 bramki w 6 oficjalnych spotkaniach, tracąc przy tym
tylko jedną. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, iż zespół gra dużo lepiej, niż
za kadencji Pepa Guardioli, co było jeszcze nie do pomyślenia kilka miesięcy
temu. Wypada przywołać tutaj tytułowe pytanie: Czy ktoś zatrzyma bawarską
maszynę?
Ancelotti wprowadził do szatni
monachijczyków świeże powietrze, które było niezbędne po delikatnej zgniliźnie,
jaką zostawił w niej Guardiola. Owszem w ostatnim sezonie Hiszpan wygrał
podwójną koronę, lecz nie wypełnił głównego zadania, które przed nim stało w
momencie, gdy zaczynał swoją pracę przy Allianz Arena. Przez trzy lata z rzędu
Bayern odpadał w rozgrywkach Champions League na etapie półfinałów. Na końcu
przygody z Fc Hollywood widać było, że atmosfera nie jest idealna i nie
gwarantuje ona pucharu Ligi Mistrzów. Zdecydowano się, więc zamienić Guardiolę
na spokojnego Włocha.
Efekty przyszły błyskawicznie.
Bayern jest drużyną nieprzewidywalną oraz nieschematyczną. Potrafią oni pokonać
rywala zarówno wtedy, gdy rzadziej są przy piłce i oddają mniej strzałów na
bramkę oponenta (Superpuchar przeciwko BVB) oraz kiedy dominują w tych
statystykach(np. Bayern- Werder 6-0). To, co przykuwa uwagę to lekkość w grze
oraz znajdywaniu dla siebie pozycji na boisku. Każdy z piłkarzy jest poukładany
na murawie jak puzzel do puzzla. Razem tworzą zespół, na który uważam obecnie
nie ma mocnego, no chyba, że Real Madryt okaże się lepszy w Chamopins League,
jeżeli los skrzyżuje te dwie drużyny ze sobą.
Absolutnym dominatorem w linii ataku
Bawarczyków jest Polak Robert Lewandowski. W trzech meczach rozgrywek
Bundesligi zaaplikował rywalom 5 bramek, a do tego może poszczycić się również
hat-trickiem w Pucharze Niemiec przeciwko Jenie oraz trafieniem w Lidze
Mistrzów z rzutu karnego. Popularny Lewy ma dużo szans strzeleckich. Drużyna
Bayernu potrafi wykreować mu idealne sytuacje, lecz nie zapominajmy, iż Polak
sam także tworzy sobie dogodne okazje. Fantastycznymi strzałami z dystansu
popisuje się Xabi Alonso, a linia defensywna jest nie do przejścia dla rywali
monachijczyków. Pokonać ją potrafił tylko Dario Lezcano z Ingolstadt.
Następnym rywalem Bayernu będzie
stołeczna Hertha, która obok Bawarczyków również zgromadziła na swoim koncie po
3 kolejkach komplet punktów. Jednakże rozpędzona maszyna Ancelottiego powinna
bez problemu uporać się z Die Alte Dame. Mają mnóstwo argumentów na to,
by ukończyć sezon nie tylko na 1 miejscu, ale także ze statusem niepokonanych. Oczekiwania
wobec Bayernu są ogromnne, lecz z gigantyczną presją są oswojeni i nie powinna
im ona sprawiać wielkich trudności, zwłaszcza, że luz i lekkość widoczne są
gołym okiem, co rzutuje na pogromy rywali, których jesteśmy świadkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz